300
Zaczęło się przypadkiem. Kumple zrobili swój podcast, a Egmont wydał słabszy komiks z Batmanem. Tak było i nie ma w tym kłamstwa.
Swój pierwszy podcast wyemitowałem 20 września 2007 roku. Miał niecałe 3 minuty, bo zapoczątkował serię B180 – o Batmanie w 180 sekund. Potem przyszły inne projekty – autorski, mój ulubiony dotąd K-pok, który czasem mam ochotę wznowić na drugą serię, ale wiem, że nie podołałbym czasowo; Kombinat, który gonzo wymyślił i porzucił, a który teraz ciągną ludzie zupełnie inni (ja też w sumie opuściłem pokład, tylko wrzucam pliki); Dziady z Lasu, które stały się własną parodią czy też masa innych recenzji, wywiadów i całej reszty pomieszczonych na tym blogu oraz ciekawy, ale też leżący miesiącami odłogiem podcast o Historii okolic Konstancina-Jeziorny.
Wczoraj, w raz z emisją recenzji słuchowiska „Funky Koval. Bez oddechu” stuknęło 300 audycji. Liczę tylko te, które sam nagrałem i złożyłem, nie wliczam tych, w których byłem jedynie gościem. Czy przez siedem lat to dużo, czy mało? Nie wiem. Na mnie robi wrażenie.
Sentymentalnych zapraszam na wyprawę w przeszłość:
Pierwsze B180
Podcast: Play in new window | Download
Subscribe: RSS
Ale to dawno temu było…
Szacunek i gratulacje. 300 sztuk na każdym musi zrobić wrażenie. Mnóstwo czasu i pracy ku uciesze gawiedzi (i pewnie własnej ;) ) A K-Pok wszyscy przyjęlibyśmy z otwartymi ramionami. Nawet jako nieregularnik.
Przez tyle lat te 300 to nic ;)
A K-pok… K-pok mógłby być tylko regularny. Dlatego go nie ma ;)
Jak byś to robił etatowo to tyle co nic ;) Ale przecież to tylko cząstka Twojej pracy, a wtedy to już liczba wzbudzająca szacunek :)