162. Hejtowałem
O piłce nożnej i hejtowaniu.
O piłce nożnej i hejtowaniu.
Nocna rowerowa wyprawa do Czerska.
Jarek przyjeżdża z Warszawy, więc wracamy na Cieciowisko.
Opis do odcinka jest tak długi, że by się tu nie zmieścił. Jest całe mnóstwo różnych rzeczy. Serio.
Lewy, lewy! Lewy, to jest cały fandom „polskiego futbolu”.
Jesteśmy świadkami niezwykłego wydarzenia. Dziady porzucają matecznik i ruszają przed siebie, na wycieczkę krajoznawczą, na której historia nowa przeplata się z dawną i jeszcze dawniejszą, gdzie geografia traci znaczenie, chociaż bywa podmiotem rozmowy. Pierwszy taki w historii audycji odcinek, który przełamuje dotychczasowy schemat.
W trudnych warunkach jesiennego wieczoru, w czteroosobowym składzie znanym z jazowego odcinka K-poka, siedząc w piaszczystym wykrocie na ugorze, niedaleko towarowej trakcji kolejowej nr 937 z roku 1935, popijamy piwo i rozmawiamy o zbyt wielu rzeczach, aby je przybliżać w tym opisie.