„Kompleks 7215” – zamiast premiery
W dwadzieścia lat po globalnym konflikcie termonuklearnym w zrujnowanej Warszawie żyją ludzie. Chowają się w metrze przed mutantami i innymi zagrożeniami, które sprawiły, że życie na powierzchni przestało być w dawnej polskiej stolicy możliwe.
Borka, najemnik-intelektualista z aliansu Kryształowy Pałac, dowódca oddziału stalkerów, podejmuje absurdalną misję odnalezienia legendarnej Atomowej Kwatery Dowodzenia w Puszczy Kampinoskiej i wyrusza ze swoją drużyną w podróż na północ pierwszej linii, do ostatniej stacji i dalej…
Mam dwie wiadomości, złą i dobrą.
Pierwsza jest taka, pewnie część się już zorientowała, że dzisiaj premiery ebooka „Kompleks 7215” nie będzie. To ta zła wiadomość.
Dobra jest taka, że nie będzie jej dlatego, że tekst wrócił na warsztat. Pojawiły się nowe warunki, które sprawiły, że pomysł napisania dłuższego tekstu, dotąd z uśmiechem odrzucany, postanowiłem jednak wziąć pod uwagę. Jeżeli dobrze pójdzie, z opowiadania uda mi się stworzyć powieść, ale to będzie wymagało wielu miesięcy ciężkiej pracy. Trzymajcie więc kciuki.
Wybaczcie zamieszanie. W tym momencie nic więcej powiedzieć nie mogę. Będę informował na bieżąco.
No teraz to przegiąłeś. Na szczęście mam swoją wersję przedpremierową. Poczekam, aż zdobędziesz sławę i wymienię na szybkie kobiety i tanie wino.
Odpowiem ci tak: do czwartku wszystko toczyło się spokojnie. Potem nagle coś się stało. A wczoraj wieczorem coś jeszcze. I stąd dzisiejsza decyzja.
Trzymaj swoją wersję, mam nadzieję, że w przyszły roku będziesz mógł porównać swoje uwagi z moją praca.
a tymczasem Putin zapowiedział większą aktywność Rosji w Arktyce… wiemy co jest grane.
Reptilianie ruszyli?
Wspieramy Cię! :D
tylko please – nie za długo…
A! i żeby papier był dobrej jakości ;)
Dzięki!
Trzymam kciuki za powodzenie projektu i rezerwuję sobie egzemplarz z autografem i dedykacją.
Następny, co chce autograf na nienapisanej książce :D
To podpisz mi ryzę papieru in blanco:)
Przy najbliższej okazji :D