Dzień dobry, blogasku
Gdybym napisał, że jestem zadowolony, to bym skłamał. Nie, nie jestem. Uważam jednak, że nowa szata graficzna jest(małym) krokiem w dobrą stronę. Żegnaj stary blogu, witaj nowy… dziwny jakiś. Ciekawe, czy wytrzymam z tobą równie długo, jak bez fajek?
A wy? Jak oceniacie tę zmianę?