- Next story Jak przestałem się bać SEO i pokochałem zarabianie w sieci.
- Previous story 5555: Odyseja muzyczna
Retrogranie na Game Boya
Tagi
Andre Norton
antologia
batman
Chomiki w kosmosie
cmd
dzieci
dziki zachód
fantastyka
fantasy
film
fotografia
Gwiezdne Wojny
High Hallack
historia
impreza
klasyka
kolektyw
komiks
Kompleks 7215
Konstancin-Jeziorna
kosmos
książka
literatura
manga
model
muzyka
obyczajowy
piwo
podcast
podcasting
postapo
powieść
praca
premiera
quest
spotkanie
stacja kosmiczna
TM-Semic
western
wojna
wspomnienia
wywiad
zdjęcia
zin
Świat Czarownic
Brawo! :) I kto mówił, że „unboxing” nie jest fajny :)
Jest dziwny…
hehe no podobno mam;-) Jeszcze nie widziałem paczki, rozpakuję za tydzień jak wrócę do domu, ale ponoć waży 10 kg, więc etui pewnie jest:D
Nie no, ąz tyle to nie, to chyba klasa wagowa. Nawet wręcz dziwnie lekka ta cegła jak na takie wymiary i objętość.
W sumie racja, 10 kg to strasznie dużo. Pewnie ze 3 kg maks waży.
Ech… a ja dzisiaj dostałem wydanie kolekcjonerskie Baranowskiego – „Antresolka profesorka Nerwosolka” ;) Zapewne jest to dzieło innej klasy niż to Twoje ale ja się ze swojego też cieszę :]
Baranowski to mistrz jest w swojej klasie nie mniejszy niż Moore w swojej. Profesorek to świetna postać.
A Lost Girls, no cóż, to jest artystyczna, literacka pornografia :D A kreska różni się znacząco między segmentami, zależy które fragmenty widziałeś. Chociaż trzeba przyznać, że jest mało komiksowa.
Widzę, że ten Twój komiks to taki mało grzeczny jest :) Niestety nie podoba mi się „kreska”. Wolę Baranowskiego i jego absurdalne poczucie humoru :]