Dziękuję ci, Inio

Tekst pierwotnie opublikowany w innej wersji w tygodniku Kultura Liberalna.

Pisząc o pierwszej części Solanina Inio Asano wyraziłem pewną irytację długością oczekiwania na kontynuację. Trudno się zresztą dziwić, gdyż autor zostawił czytelnika w napiętym oczekiwaniu – co widzi Naru?

Wiem już, że Naru widzi swoje wspomnienia. Wiem też, że warto było na drugi tom poczekać, chociaż oczekiwałem chyba trochę innego rozwiązania. Kiedy jednak przeglądam ponownie drugiego Solanina, dochodzę do wniosku, że można było łatwo popaść z straszny banał i sztampę; i Asano się o te dwa zjawiska bardzo niebezpiecznie otarł – dał radę, ale szczerze przyznam, miałem trochę mieszanych uczuć.

Od strony graficznej ten tom mnie nie zaskoczył – wciąż ta sama, trochę odchodząca od japońskich standardów kreska, precyzyjna, bogata i pełna ekspresji. Zmienia się za to całkiem ton opowieści. Gdzieś na bok odsuwają się trochę sprawy społeczne, praca, obowiązki, cele życiowe – za to pojawiają się z większą siłą kwestie relacji międzyludzkich.

Centralną postacią tego tomu jest Mei, dziewczyna Naru. Dzięki jej wspomnieniom poznajemy obie te postacie nieco lepiej, dokładniej, mamy intymny wgląd w ich związek – jego tworzenie, umacnianie. Opisywanie takich relacji to śliski grunt i wielu lepszych poległo, próbując oddać to, co nieuchwytne, co w związku między dwojgiem ludzi widoczne jest zwykle wyłącznie dla samych zainteresowanych – dla reszty stanowi banalne przerysowanie. Tak, jak piękny jest zachód słońca w letni wieczór nad jeziorem, tak większość przedstawiających go obrazów jest świadectwem jak nisko sztuka potrafi upaść.

Asano, twórca najwyraźniej wrażliwy, dobry obserwator, jest dodatkowo świetnym erudytą – potrafi więc te pozornie banalne dla odbiorcy treści przemycić pod warstwą akcji, ubrać je w marzycielskie retrospekcje i zestawić ze współczesnymi uczuciami całej paczki przyjaciół. Decydując się na sentymentalną podróż w przeszłość, buduje fundament, na którym opiera swoje zakończenie opowieści.

Ciężko jest napisać dobrze tę recenzję bez zdradzania kluczowej kwestii. Mogę jedynie powiedzieć, że Asano kierując losami Mei i jej przyjaciół postawił w swojej mandze na siłę uczuć, na siłę marzeń, na siłę dążenia do założonego celu, na siłę, jaką daje wierność sobie i swoim ideałom. Wyrazem tych tendencji jest pracownik firmy fonograficznej, który po spotkaniu z Naru postanawia porzucić pozycję trutnia i wrócić do tego, co zawsze lubił – ryzykując w zasadzie wszystko.

Drugi tom Solanina to gęsty tygiel uczuć – także tych dotąd skrywanych, zakłamywanych, odpychanych – grupa otwiera się na nowe horyzonty, połączona wspólnymi wydarzeniami – otwiera się na siebie, na dorosłość, która nieubłaganie nadeszła i nakreśla ramy konfrontacji ze światem. Nie jest to ani walna bitwa, ani wieczna partyzancka wojna – to tylko drobne potyczki z dorosłością, które mają zapewnić im poczucie spełnienia, zadowolenia; to kompromis między tym, czego Mei mogłaby pragnąć, a tym, co, w jej mniemaniu, należałoby zrobić.

Pokazując w sposób prosty, bez podniosłości i patosu osobę pogodzoną ze światem i świadomie rezygnującą z buntu, Asano z tego kompromisu, który powinniśmy w pierwszej chwili uznać za porażkę – paradoksalnie czyni zwycięstwo. Operując banalnym rozwiązaniem scenariuszowym, ukazuje nam to, co naprawdę się liczy, a co jest ukryte głębiej, pod pretekstową w tym momencie akcją.

Solanin to doskonała współczesna powieść obyczajowa. Dostosowana do naszych czasów, nastrojona na wrażliwość dzisiejszych młodych ludzi – mówi językiem prostym, ale nie prostackim, pokazuje sprawy pozornie tylko przyziemne, a w rzeczywistości najważniejsze w życiu każdego – nie tylko tych, którzy dopiero w dorosłość wchodzą. Bo czytając Solanina uświadomiłem sobie, o ilu naprawdę kluczowych sprawach zapomniałem i jak bardzo zaniedbałem to, co powinno być dla mnie absolutnie priorytetowe.

Dziękuję ci, Inio. Może po prostu wstrzeliłeś się z tą opowieścią w taki moment mojego życia. A może jesteś pieprzonym geniuszem.

Solanin 2
Inio Asano

Format: 150 x 210 mm
Oprawa: Miękka
Papier: Offset
Seria: Solanin
Cena okładkowa: 29 zł

Wydanie polskie: Hanami

Avatar photo

Bartek Biedrzycki

Autor książek, komiksów, podcastów i papierowych modeli.

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *