Przywitajcie się z rodzeństwem

Nowe albumy z DP

Tak, to moja wykładzina w salonie. Bordowa.

Avatar photo

Bartek Biedrzycki

Autor książek, komiksów, podcastów i papierowych modeli.

You may also like...

37 komentarzy

  1. Maciej pisze:

    Ło.
    Jak wyszedł w druku Szrama?

  2. Avatar photo godai pisze:

    Jak na coś w 300 DPI to przyzwoicie. Niektóre lepiej, niektóre gorzej.

    Twój epizod na ten przykład całkiem pozytywnie, ale np. Pawlak trochę smuży.

    Żyleta to to nie jest. Przynajmniej aple sensowne, a nie jak w Rycerzu Janku.

  3. Trreker pisze:

    A ja, a ja, czy smuze?

  4. pjp pisze:

    A fu! Ohyda wykładzina!

  5. Avatar photo godai pisze:

    @Trekker: grayscale lepiej wychodzi w 300 DPI, ale przy cienkich liniach widać trochę, że materiały dostałem w małych rozdzielczościach.

  6. Trreker pisze:

    Prywatnie zawsze zylem w przeswiadczeniu iz 300 dpi to spoczko. Ile byc powinno, by w blakandłajcie dalo rade?

  7. Avatar photo godai pisze:

    Na B&W takie prawdziwe to 600 przynajmniej.

  8. Maciej pisze:

    Jordan Crane przygotował taki poradnik. Podeślę Ci go.

  9. Maciej pisze:

    Znaczy się, Trrekowi.

    Jak ktoś jeszcze chce to niech kuka lub szuka.

  10. Trreker pisze:

    Danke, liczby sa duzo wieksze niz myslalem:P w wielu przypadkach…

  11. Avatar photo godai pisze:

    Ja też chętnie. Z każdym kolejnym komiksem uczę się coraz ciekawszych rzeczy i zastanawiam się, czy nie mógłbym się uczyć niekoniecznie na błędach :D

  12. Maciej pisze:

    Ja też się zdziwiłem, ale to hameryka, Panie!

  13. 3v11 pisze:

    Bardzo przyzwoita wykładzina.

  14. Avatar photo godai pisze:

    Bezcenny cytat:

    QUANTITY: How many books do you want? Realistically, you can plan on selling about 1500 in your first year or two. If you order more than this, they will sit in your basement. Which is OKAY. You’ll eventually get rid of them if you keep pushing your wares. Here’s a sobering thought: to make any real profit, you’ll have to sell like 5000 books. Ech. The pain. I usually get 3000 books printed – that way I can fill initial orders, and have some sitting around for reorders.

    Ciekawe, jakby to wyglądało, gdyby w Polsce to ktoś pisał. Jedno zero odpada?

  15. JAPONfan pisze:

    A sprzedajac 500 masz „realny profit”? Te basement jest fajne jak jakies masz. I to takie porzadne bez wilgosci smrodu itd. Bo 3 tysiace ksiazek formatu „B5” to taka forteca 1,5 m wysoka 0,5 dluga i 2 m szeroka. Mialem taka w pokoju to wiem jaka to cholera jest.

    Czemu wy nic nie mowice?
    http://www.jakubiccy.com.pl/imgee/pliki/jak_przygotowac_prace.pdf
    http://dtp.art.pl/

  16. KRL pisze:

    przyznaję. stylowa wykładzina. czyżby włoska?

  17. Ystad pisze:

    godai, nie masz gdzieś dodatkowych dwóch pierwszych Kolektywów ?
    Chętnie bym nabył drogą kupna….

  18. GiP pisze:

    następnym razem będzie 600 :]
    i może już nie będę smużył :P

  19. Rob pisze:

    Wykładzina bardzo ładna, ale jakieś paprochy tam widzę!

  20. Avatar photo godai pisze:

    @KRL: nie wiem. Z Liroja Merlina.

    @Ystad: #1 nie ma. Tylko allegro. #2 mam tylko egzemplarz autorski i egzemplarze archiwalne, nie bardzo chciałbym się z nimi rozstawać.

    @GiP: nawet nie to, że smugi. Widać „ząbki” na cienkich liniach, jak spojrzysz.

    @Rob: To nie paprochy, to wzór.

  21. GiP pisze:

    @Godai: no toś mnie zasmucił…
    ale jest nauczka na przyszłość:)

  22. Avatar photo godai pisze:

    No generalnie – wygląda to tak, jak w Kolektywie #3. Nie jest lepiej. Ale nie jest też gorzej. Po prostu druk cyfrowy.

  23. Spajder pisze:

    Mam nadzieję, że moje opowiadanko nie smuży i nie ma ząbków :)

  24. Avatar photo godai pisze:

    Aż sam się zacytuję – żyleta to to nie jest. Słaby kontrast i nawet w 300 DPI nie było, musiałem skalować.

    Trzymać kciuki pany, bo towar wydrukowany, ale coś się źle łamie i dopiero jutro-pojutrze będę wiedział, czy to dobrze złożyć się da. Jakieś „rzuty” mieli za duże na maszynie :\

  25. Daniel Cha pisze:

    JAPON, ja ustawiam „Do not downsample” w kompresji, bo tak znalazłem z kolei w jakimś PDFie instruktażowym jakiegoś Newyorkera w sieci. Przestraszyłem się, że jak downsampling dam, to mi drukarnie z tych pięknych 1200 jakieś sześćsetki zrobią, a Crane pisze, że jest to profanacja (zresztą jak się przyjrzeć, to faktycznie 600 dpi jest profanacją czarnobiałego komiksu – ogromna strata jakości). Może Ty wiesz coś więcej o tej kompresji? Uzasadnione moje obawy, czy nie?

    Tak w ogóle, to zbieram powoli materiały i mam nadzieję w ciągu miesiąca czy dwóch ładnego PDFa zrobić na wzór tego, co Crane i kumple zrobili, byśmy (my, parający się komiksem) wreszcie oddawali wszystko właściwie do druku.

    Za to każdy zin powinien podawać specyfikacje techniczne strony (albo przesyłać szablon, jak mi Bartek dla Kolektywu przesłał), by rysownik przesyłał plansze we właściwym rozmiarze, dopasowane już do strony, bo skalowanie zamienia bitmapę w skalę szarości i powstaje brzydkie ząbkowanie wokół linii.

  26. Maciej pisze:

    Albo jak z kolei tiffa w skali szarości zamieni ktoś na bitmapę, jak to przy okazji Opowieści Tramwajowych czy pierwszych Jejów było.

    Szablon to dobra myśl.

  27. arcz pisze:

    Danielu, piszę się na tego PDF’a!

  28. Avatar photo godai pisze:

    Nie, Arch. Powinno być „zrobię PDF”.

  29. r.sienicki pisze:

    Widzę, że co dwa numery zmieniany jest styl okładki Kolektywu :D
    Swoją drogą sporo już tego wydaliśmy.

  30. Avatar photo godai pisze:

    Dobre wieści – właśnie gadałem z drukarnią. Ogarnęliśmy problem krzywo zszytych arkuszy. Przy okazji wyszło, że Asu to niemal celebryta w Sowie, z nazwiska go znają ;) Obiecali podzielić się uwagami technicznymi odnośnie naszego małego podręcznika technicznego.

  31. Piotrek Canty pisze:

    To chwyt marketingowy , złudzenie optyczne. Na tle tej wykładziny rzeczy wydają się bardziej profesjonalne. Dobre posunięcie. ;D
    A kolektyw ładnie wyszedł?

  32. Avatar photo godai pisze:

    Ten na zdjęciu to łakomy kąsek dla kolekcjonera, bo ma czerń tej klasy, co polskie wydanie Spiryta.

    Ale nakład już dobrze, podciągnęli trochę wysycenie.

    Jakościowo OK, bo K#4 był składany w 600 DPI, więc mniej wtop technicznych (kilka i tak musiałem skalować, ale tak czy siak lepiej).

  33. JAPONfan pisze:

    Wszystko zalezy. Rozdzielczosc czyli w sumie to czy wlaczyc downsapling czy nie (a jesli tak to jaki, zawsze bicubic) uzalezniona jest od kilku rzeczy. Po pierwsze na czym drukujemy. Cyfra czy offset czy ploter. Na cyfrze wysokie DPI jest ok przy czerni jesli wiemy że naprawde drukuja z czystej czerni. Jesli jak np. w dwóch znanych mi drukarniach dodaja 2% reszty lub przy małym zaczernieniu drukuja tylko z CMY to spokojnie mozna jechac 300.
    Po drugie to czy my puszczamy plik do druku czy przekazujemy dalej. Jesli dajemy go komuś to zalatwienie pracy do 300 a drobnej pomylce A5 z B5 daje nam jakies 18% na rozdzialce czyli kolo 50 dpi w plecy.
    Znowu jesli mamy duzo prac w 1200 dpi a nie wszystkie tego wymagaja (bo to zdjecia np.) to RIP moze sie zatkac i swietlik odbije nam plij z prosba o takie rpzerobienie zeby nie swiecilo sie dwoch godzin.
    Potem znowu jesli to offset to jaki raster? AM i FM? Rozdzielczosc ustala się zazywczaj pod maszyne ze wzoru „rozdczielosc= 1,41 <> x liniatura rastra.
    No i jednak kontakt z drukarnia sa ważne. Bo oni moga powiedziec ze fajnie fajnie ale ich naswietlarnia daje maks 125 lpi.
    Potem mozemy gadac o tym ze nie ma poki co dobrego przelicznika na grayscale. I to obojetnie czy w photoshopie czy skanerach czy drukarkach.

    A teraz drobna uwaga odemnie. Zabki zazwyczaj sa wynikiem skanowania pod katem 0 stopni na skanerze. Najlepiej skanowac obrazek polozony pod katem na szybie jakies 37 stopni.

  34. Daniel Cha pisze:

    No to mnie rozwaliłeś. JAPON, ja mam nadzieję, że będziesz w Warszawie i będę mógł Cię nagabnąć o to wszystko na żywo, bo mejlowo czy coś, to za długo będzie trwało. Kłaść obrazki pod kątem na skanerze?! W sensie że linijka, ekierka? A jak 38 stopni? To ostatnie akurat mi się w głowie nie mieści. Chyba muszę po prostu zatrudnić się w drukarni i zobaczyć tę czarną magię na własne oczy.

  35. Avatar photo godai pisze:

    Daniel, mam zgodę na konsultacje w Sowie, pójdziemy razem, to nam drukarze powiedzą co i jak spieprzyliśmy do tej pory :D

  36. Daniel Cha pisze:

    A na taką wycieczkę szkolną to się piszę, Bartku! Spakuję tylko jabłuszko i kanapeczki do lanczboksu, by poczuć się jak za dawnych lat.

    Jak będziesz miał konkretny dzień i godzinę, to daj znać na mejla albo telefon. A jak to wycieczka dla większej grupy, to na blogu przeczytam.

    Pycha pomysł!

  37. JAPONfan pisze:

    Z tym obroceniem chodzi o to zeby sie piksele poobracały. Najłatwiej wyjasnic to tak: zrobic plik 6 px na 6 px z 300dpi. pedzlem 1 px narysowac linie pionową i na drugiej warstwie druga z linia ukosna. potem ta ukosna obrocic do pionu.
    Ta ukosna powinna byc bardziej jednolita w kolorze i jego ulozeniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *