Po-WSK: the Mashup 3 (trio)

Zinami wśród moich znajomych zwykło się określać ogólnie wydawnictwa drugiego obiegu. Takie inicjatywy jak Jeju czy B5 przyzwyczaiły nas do trochę innego postrzegania zinów. Tymczasem na tegorocznym WSK nabyłem (uprzednio zamówiwszy przez internet) przedstawiciela zinów jak najbardziej ortodoksyjnych i hardkorowych.

The Mashup 3 (trio) to mała (A5) książeczka, odbita na ksero. Śmiem twierdzić, że posiadam egzemplarz unikatowy, bo ma wakaty zaraz pod okładką – ale może wszystkie egzemplarze tak mają. Było ich na tyle mało i wszystkie odbite na zamówienie, że i tak są unikatowe.

Sam komiks to absurdalna historia, w której przewijają się postacie i zjawiska znane z komiksu i popkultury. Prym wiodą Tytus, Romek i A’Tomek, wraz z Papciem, ale pojawiają się także m.in. Asterix, Obelix, pół Alcmana, kawałek Wilqa, Batman z cudownym chłopcem oraz Benedykt XVI.

Sama historia to smutna opowieść o pozerstwie, pustocie popkultury, przemijaniu chwilowych trendów i iluzji, w jakiej żyje ogromna ilość ludzi. Przynajmniej dla mnie tak to wygląda, bo możliwe, że to zwykłe drwiny ze wszystkiego i wszystkich mające na celu wywołać salwy śmiechu u czytelnika.

Jakkolwiek by nie było, cel został osiągnięty.

Zaś sam lobsterandscrimp, autor tego pokręconego produktu, to facet spełniający modelowe wyobrażenie o komiksiarzu. Na pozór niepozorny i chyba nawet w okularach – ale nie zdążyłem mu się za dobrze przyjrzeć, bo w tajemniczych okolicznościach zniknął natychmiast po wręczeniu mi zina. Zaiste!


the Mashup 3 (trio)
lobsterandscrimp
Format: A5
Objętość: 28 stron
Oprawa: zeszytowa
Cena okładkowa: 2 zł
Papier: offset

Wydawca: lobsterandscrimp

Avatar photo

Bartek Biedrzycki

Autor książek, komiksów, podcastów i papierowych modeli.

You may also like...

2 komentarze

  1. Robweiller pisze:

    Lobster nie był w okularach, on chyba nawet nigdy ich w życiu na nosie nie miał – a znam go naprawdę długo!

    Za to ma modelowy komiksiarski zarost.

  2. godai pisze:

    Widzisz, wiedziałem, że ma coś modelowego. Pomyliłem po prostu z archetypem informatyka :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *