Quest – 22 – Morska twierdza
“Wielkie poruszenie” rozczarowuje nadal.
“Wielkie poruszenie” rozczarowuje nadal.
“Wielkie poruszenie” rozpoczyna się wielkim rozczarowaniem.
Trzecia książka McConchie, ale tym razem nie jestem aż tak dobrego zdania.
Zupełnie poza kolejnością powieść z “Wielkiego poruszenia”, dziejąca się w Lormcie.
Na okładce kot, w środku kot, ale w podcaście zapomniałem o nim całkiem.
Dwoje bohaterów, dwa kontynenty, dwa podcykle – wszystko w jednym.
O chłopcu, podmienionym przy narodzinach.
Chłopak i dziewczyna, wojna, czarostwo i pszczoły.
Rzecz niewiarygodna, na okładce kobieta (a nie ladacznica) i gryf. A w książce kobieta i wspomnienie gryfa.
Jednorożec na okładce, w środku sporo zwierząt, ale tego akurat nie.
Na okładce półgoła laska z gryfem, a w środku sponiewierane dziewczę z kotem.
Dalsze losy dwójki małżonków, znanych z “Kryształowego gryfa”.