Pewnej nocy w mieście Gotham
Pożyczyłem sobie bezczelnie ten tytuł z naprawdę świetnego szorta Batmańskiego (był u nas w TM-Semicu w 1991 roku), ale to naprawdę dobry tytuł. Mam teraz przerwę od pisania, na razie planuję kolejny projekt, ale Złote Czasy mam już w sumie domknięte (aczkolwiek bez finalizacji płyty, zawsze może coś wskoczyć), i mam trochę czasu na inne zabawy.

Siedzę więc i robię to, co zawsze, w takich sytuacjach, czyli rysuję Batmany. Bo Batmany rysowałem spokojnie od 1989 roku, albo niewiele później. Ba, mam nawet zina z niektórymi moimi rysunkami Batmana! (pobierz tutaj)
Mam też na koncie odcinek serii Czytam komiksy o Batmanie konkretnie, do pobrania tutaj.
I oczywiście naprawdę serio stary komiks o Batmanie, również zaadaptowany na zina do pobrania tutaj.

A wczoraj, w ramach wolnego wieczoru, zrobiłem kolejnego.
I on także jest do pobrania za darmo.
Do wydrukowania w domu, złożenia i takie tam. I do niego właśnie pożyczyłem ten tytuł.









