DzL 30 – Bryza i krew
Lepiej latać dronem, niż przelecieć Miss Dronio. Kwintesencja Dziadów w chaotycznym, rozpędzonym potoku świadomości, bluzgów i alkoholu, w najpiękniejszy lipcowy wieczór od lat.
Lepiej latać dronem, niż przelecieć Miss Dronio. Kwintesencja Dziadów w chaotycznym, rozpędzonym potoku świadomości, bluzgów i alkoholu, w najpiękniejszy lipcowy wieczór od lat.
Z okazji tysiąca lajków – gadam. Do kamery tym razem.
Perła mądrości o budowaniu relacji w social media.
Podsumowanie minionego tygodnia.
Razem z Jarkiem, jeden na jeden, siedzimy w lesie, w deszczu, w moje urodziny i rozmawiamy o rowerach elektrycznych, ruchu drogowym, dziecięcych aspiracjach, filmach o kosmosie i o samym kosmosie. A konkretnie o zdobywaniu kosmosu. A także o systemach operacyjnych, internecie ze szczególnym uwzględnieniem facebooka i o scenariuszach komiksowych. Dla każdego coś.
O upadku krytyki komiksowej, upadku blogosfery, facebooku i o tym, że to jest bez znaczenia.
Co bym chciał na tym blogu, oby się na chceniu nie skończyło i że GŚ jest w socialu w końcu.