Nowy Fenix Antologia
Ostatnie tygodnie były znów czasem wzmożonej pracy, ale udało nam się z zaledwie małym poślizgiem (nie wyrobiliśmy się na Polcon z papierem – to fakt).
Jest już nowy Fenix Antologia, któremu znów rednaczyłem. Tym razem dodatkowo spróbowałem się w nietypowej dla mnie roli tłumacza – tak naprawdę to był chyba trzeci czy czwarty raz, kiedy robię to „komercyjnie” (na koncie mam m.in. komiks i serial „Kryminalni – ech, stare dzieje). Oczywiście, żeby wszystko zostało w rodzinie tekst Dave’a Hutchinsona „Wyniosłe maszyny”, który tłumaczyłem mówi o postapokalipsie – tym razem nanotechnologicznej, a okładkę robił Maciejaszek, czyli Pała.
Kupcie ten numer, bo ten magazyn potrzebuje, żebyście go kupowali. W końcu nie robimy go tak całkiem dla siebie.