143. Kolejny finał

W piątek, tuż przed jedenastą wieczorem odhaczyłem kolejny wewnętrzny deadline dla książki „Kompleks 7215”.

Piszę „książki”, a nie „powieści”, bo tak się właśnie sprawa przedstawia. Prócz tytułowej powieści mam zamiar do kompletu dorzucić jeszcze dwa teksty – dłuższą nowelę „I tak warto żyć”, która rozgrywa się w piątym roku po Zagładzie, w podwarszawskim uzdrowisku, oraz krótkie opowiadanie „Ostatnia posługa”, którego akcja dzieje się jednocześnie z „Kompleksem 7215” i jest rozwinięciem jednego z zupełnie epizodycznych dla głównego tekstu wątków. Pierwszy z tych tekstów dość szczegółowo opisywałem na profilu na FB. Drugi zaś to taka zabawa w epizod, ale rozwija uniwersum o jeden, za to ważny i ciekawy detal.

Co na to powie wydawca, to się okaże, ale jestem dobrej myśli.

Tym samym skończyłem ostatecznie etap pisania. Teraz redakcja, a dalej, to już wchodzi grafik i w ogóle.