102. Gonzo special: robi się

Rob mnie ostatnio przy okazji zupełnie innej rozmowy zapytał, jak tam moje projekty. A więc dziś będzie to, co gonzo lubi najbardziej, czyli godai kolejny raz relacjonuje postępy prac. Wprawdzie wszystko można znaleźć na tej stronie, ale nie zaszkodzi czasem też coś na blogu napisać, szczególnie, że już parę dni przestoju było.

Projekt 1 pominiemy milczeniem, i ja i wy także. Nie ma się z czego śmiać. Kiedyś go zrobię.

Antologia „Gniazdo Światów” rozchodzi się dobrze. Myślę, że w tej chwili jakieś 600 pobrań. Oczywiście zawistni mówią, że dużo ludzi ściągnęło i nie przeczytało, ale nawet jeśli połowa tak zrobiła, to i tak uważam, że nieźle.

Projekt 3 – takie dziwne coś, co robimy z Sarą Sapkowską od sam nie pamiętam kiedy. Projekt jest, hm,  takim trochę żartem, parodią specyficznej odmiany superhero na polskim gruncie. Sara ostatnio powiedziała, że jeżeli kiedykolwiek skończymy, to trzeba będzie dać temu podtytuł „Cud nad Wisłą”. W chwili obecnej całkiem gotowe jest jakieś 20 ze 100 planowanych stron. Sara rysuje powoli, a nie ma lżej, gdy musi czekać miesiącami na kilka stron tekstu ode mnie.

Statek Namiętności” ma się świetnie, dorobił się nawet wyjątkowo czerstwego suchara na profilu Komiks Polski. Prace oceniam na 2/3 pierwszego zeszytu. Zależnie od popytu zeszyty będą 2 lub 3, do tego ze dwa szorty. W jakim języku i kiedy to się okaże pewnego razu, jak się ogarniemy z finansową stroną przedsięwzięcia. Na razie, żeby umilić oczekiwanie na kolejne strony, w soboty bez publikacji staramy się wrzucać jakieś szkice, projekty czy ciekawostki. W najbliższą będzie alternatywna wersja aktualnej strony i będzie i starszno i śmieszno.

Długo czekający na zamknięcie projekt o hrabim Skórzewskim premierę będzie miał 22 listopada w Konstancińskim Domu Kultury. Możliwe, że na premierze będzie można dostać egzemplarze promocyjne – ja niestety nie oferuję ani sprzedaży, ani darmówek – o to trzeba pytać w KDK. Gdyby ktoś był zainteresowany, to detale takie jak godzina i miejsce premiery podam osobno, jak potwierdzę.

Gonzowy ulubieniec, czyli komiks o kosmosie – gotowa jest 1/3 scenariusza. Vigor niestety wycofał się z projektu, nad czym boleję, co dramatycznie opóźniło prace. W chwili obecnej czekam na próbki grafiki od nowego rysownika. Gdy będą – coś pokażę i ogłoszę, kto to taki. Na razie nie chcę zapeszać.

Dziękuję za uwagę.

Avatar photo

Bartek Biedrzycki

Autor książek, komiksów, podcastów i papierowych modeli.

2 komentarze

  1. azurek pisze:

    Czy rozpatrujesz możliwość wydania 'Statku namiętności’ w formie albumu zawierającego wszystkie zeszyty?

    • W chwili obecnej nie. Znaczy, na razie nie ma o czym mówić, bo dopiero opublikowaliśmy jeden zeszyt, a zanim dobrniemy do trzeciego (a co najmniej tyle ma sens w integralu), to minie pewnie następne 4 lata :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *