79. Duży chłopiec i jego zabawki

Kupiłem sobie zabawkę. Zabawkę, za którą w liceum, a tym bardziej wcześniej, każdy chłopak z mojego pokolenia zabiłby.

Kupiłem sobie kamerę wielkości zapalniczki. Sprzęt mini DV, absolutna małpa (ma tylko power, start/stop i możliwość włączenia trybu reagowania na dźwięk), bez zoomu, ale gra całkiem przyzwoicie (w 720×480), sprawiając nadspodziewanie dużo frajdy.

Oczywiście teraz nie będę jej ukrywał już w łazience dziewczyn, ale przymierzam się do pierwszych ujęć z powietrza, gdy za tydzień będę sterczał z piwem w ręku na nadbałtyckiej plaży.

Latawiec znalazł nagle nowe zastosowanie.

Myślę sobie, że, o ile na co dzień dorosłość jest trochę męcząca i nawet nieciekawa, to możliwość realizacji marzeń, którą osiągnęliśmy dzięki rozpoczęciu pracy zarobkowej oraz gigantycznemu skokowi technologicznemu przez ostatnie 20 lat pozwala nam uśmiechać się do siebie.

Piszę o tym także dlatego, że w zeszłym tygodniu dokonałem wreszcie digitalizacji swojego pierwszego filmu, nagranego prawie 15 lat temu na nadzwyczaj nowoczesnej, drogiej i szykownej kamerze VHS-C, którą dostałem w prezencie od babki. Zapalniczka z pozytywką, przepraszam, z obiektywem, którą za 90 złotych kupiłem w piątek daje lepszy obraz niż tamta. Powoli doganiamy podręczniki Cyberpunka 2020 i Mroczne oceany Dukaja, przynajmniej technologicznie.

Dziś, oglądając płytę z tamtym filmem myślę sobie „w mordę, ale się to miasto zmieniło” i parę ciepłych słów pod adresem moich umiejętności. Ciekawe, co będę myślał za 15 lat o tym, co kręcę dziś?

Co pomyśli moja 18-letnia Zuzia o pierwszym filmie, który sama nakręciła?

Avatar photo

Bartek Biedrzycki

Autor książek, komiksów, podcastów i papierowych modeli.

You may also like...

6 komentarzy

  1. Adam Wieszatkowski pisze:

    A można wiedzieć co dokładnie kupiłeś? Szukam właśnie jakiegoś małego sprzętu którym nagram filmy lepszej jakości niż te z komórki, a którego będzie mało szkoda jeśli wypadnie mi z kieszeni.

    Kluczowym dla mnie jest w miarę stabilny framerate – chcę nagrywać fragmenty zajęć tanecznych, chodzi o to by ruchy nóg nie zlewały się ze sobą…

  2. Avatar photo godai pisze:

    Tak konkretnie, to kupiłem to:

    http://allegro.pl/item1116079194_kamerka_mini_dv_md_80_kamera_hd.html

    Z szybkim ruchem radzi sobie przeciętnie (można zobaczyć na filmie Zuzy, jak to się mniej więcej ma).

    Rozdzielczość 720×480, w świetle naturalnym gra ładnie, w sztucznym zwłaszcza przy niskim natężeniu wchodzi wygląda trochę jak kompresja z komórki, ostrzy przyzwoicie.

    W komplecie bez karty, więc trzeba dokupić, supportuje SDHC do 16GB, więc bez problemu. Na 4GB tak na oko wchodzi ok. 40 minut materiału z moich dotychczasowych obserwacji.

    Na razie zabawka mi się podoba. Nawet dźwięk ma znośny jak na taki wynalazek. Lepszy niż moja nokia.

  3. au pisze:

    ale ona juz duża.

  4. Ystad pisze:

    au dokładnie o tym samym pomyślałem jak oglądałem filmik. (ale tak naprawdę widziałem ja ostatnio rok temu)

  5. Adam Wieszatkowski pisze:

    Zamówiłem sobie podobną a sporo tańszą kamerkę: http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.32022~r.26846655
    Zobaczymy czy będzie się sprawować równie dobrze :)

  6. Avatar photo godai pisze:

    To ta sama, tylko bez polskiego pośrednika. :D

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *