43. Lato w mieście
Zbliża się lato. Spędzę je w pracy, w Mordorze, pośród cieni jarzeniowego światła. Czasem żałuję, że nie pracuję gdzieś indziej. Że rankiem nie przebiegam dziedzińca na Metrze Centrum, nie mijam tych wszystkich ludzi, że w pracy nie spotykam turystów i nie przechodzą obok mnie roześmiane pary, dziewczyny w letnich sukienkach i typy z akordeonem i trzydniowym zarostem.
Lato w mieście ogólnie obsysa.
Praca zresztą też obsysa.
Telepizza też obsysa.
A gdzie napis „wpis sponsorowany”? :D
Rozumiem, Łukasz, że próbujesz z tego zrobić running joke?
Tak troszkę, tak… nieśmiało :).
u mnie na osiodlu dzieci bawią się w wojnę odkąd nie ma szkoły. dadadadadadadadada! dadadadadadada!* nie żyjesz! ty nie żyjesz! ty nie zyjesz! chuju! powiem tacie!
*) bwusz!bwudusz!
chciałem napisać 'osiedlu’ nie 'osiodlu’, ale 'osiodle’ to tez fajne słowo, tylko nie wiem co znaczy.
@pjp: wiesz, że jak za trzecim razem nadal nie będzie śmieszne, to jako dowcip jest pogrzebane na wieki?
taaaak…..dokładnie tak.
@godai: wiem. Będę czekał na odpowiedni moment.
@mój wcześniejszy wpis: po południu były zawody w rzucaniu kamieniem w toitoia i konkurs plucia.
Au, to budujące, że stare dobre osiedlowe zabawy wracają do łask. Ja jestem w ogóle za akcją „ZABIERZ DZIECKU KOMPUTER, WYJEB JE NA PODWÓRKO!”
to nie takie dzieci.
to dzieci typu „idź już do wojska, nauczysz się wreszcie czytać. może”
potem był jeszcze program „jak oni bekają”, a póki nie zaczęło padać to i tłuczenie butelek po piwie o murek.
U mnie na osiodlu tak do 21 słychać pijackie wrzaski mordujących się dzieci, potem na podwórko wychodzą ich rodzice.
komputer powinien byc udostepniany dziecim po godz 18-19. wtedy by nie bylo problemu ze nie chca wracac do domu z podworka :]
tez jestem zdania ze praca jest mocno przereklamowana
Lato w mieście obsysa tak samo jak lato na wsi. Jesteś w domu, nie chodzisz do szkoły, czyli możesz napierdalać jak głupi, a jak zechcesz kasę np. na kino lub „3 cienie” to jakieś wąty sypią.
Widzisz,Agon, w moim wypadku jak chcę kasę, to sprawdzam stan konta. Takim jak ja nie przysługuje 2 miesiące urlopu ani kieszonkowe za frajer :|
au, jak ci idzie z wyrafinowaną suką?
lato w mieście? kolejną postać wyleveluję może.
a tak serio, to liczę na zakopanie się w robocie i korkach i czytanie książek.
@Godai-wieczorem Ci coś podeślę.
Jak dorwę jakiś lepszy aparat to porobię trochę archiwalnych zdjęć „dziewczyn w letnich sukienkach” i Ci podeślę.
Może wreszcie pożytek jakiś z ciebie będzie.