Epic fail? Epic win?

Hm, tak, posiadanie samochodu to super sprawa.

Szczególnie, kiedy w trakcie jazdy otwiera się maska i wybija ci przednią szybę. Na szczęście Zuzia nawet się nie wystraszyła – jechaliśmy poniżej siedemdziesięciu, na prostym, pustym odcinku dwupasmowej drogi pod Warszawą. Można było spokojnie wyhamować i się zatrzymać, mimo maski zakrywającej pole widzenia.

Błogosławione stare samochody. Nowa maska w tym samy kolorze + nowa szyba w idealnym stanie = 130 PLN na szrocie na Strażackiej. Robocizna = 120zł. Niech ugryzą mnie właściciele nowiutkich fur, szczególnie, że AC nie pokrywa otwarcia się maski (domniemanie zaniedbania).

Bele i koko nagrali kolejny Schwing, tak, jak pierwsze odcinki były zwyczajnie nudnawe, tak teraz jest coraz lepiej, polecam spróbować. Najnowszy ma godzinę, ale warto wysłuchać do końca, bo na końcu jest moja wstawka. Gościem odcinka jest kmh – współtwórca PCWK i przede wszystkim jeden z autorów legendarnego ke?

Kogoś miałem jeszcze spimpować, ale zapomniałem kogo. Zresztą, „authority” (że użyję określenia z Technorati) tej strony jest za małe, aby mówić o pimpowaniu we właściwym tego słowa znaczeniu.